Są pary, które polubiłem bardzo. Tak jak Kamila i Wiolę.
Bardzo spokojni, sympatyczni i jednocześnie wrażliwi.
Tak jak w tym wypadku, nie raz przychodzi mi przejechać całą Polskę … dla takich ludzi warto :)
Ślub zaczął się dzień wcześniej od wieczorka zapoznawczego nad jeziorem. Przed first look’iem Kamil napisał do Wioli list … zresztą, zobaczcie sami.